"Żądamy odnalezienia naszych krewnych, dodania ich do list zaginionych jeńców wojennych. Nie prowadzi się poszukiwań, ponieważ mają oni status zaginionych" - czytamy w liście cytowanym przez Radio Swoboda.
Krewni otrzymują odpowiedzi z departamentów i ministerstw: niektórzy twierdzą, że ich bliscy żyją, inni, że zaginęli lub nie żyją.
Rodziny zaginionych zołnierzy piszą, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej blokuje zmianę statusu żołnierzy na ponad pięć miesięcy, niezależnie od ciągle zmieniających się informacji.
"Krewni muszą sprawdzać fakty i sami udowadniać, że ich syn, mąż jest w niewoli (zmarł) – tak jest w całym kraju" - czytamy.
Apel podpisało 106 osób - jeden podpis osoby z rodziny przypada na jednego rosyjskiego żołnierza, który albo zaginął, zginął, albo jest po prostu na terytorium Ukrainy, gdzie od 24 lutego trwają działania wojenne.