Zdaniem Pieskowa, podobnie jak Teheran, Moskwa jest już przyzwyczajona do sankcji, sięgających czasów sowieckich, a łączna liczba restrykcji wobec tego kraju od czasów sowieckich "jest chyba mierzona w tysiącach".
- Ale jest to prawdopodobnie cena, jaką zarówno nasz kraj, jak i Iran płacą za swoją niezależność i za swoją suwerenność. Mamy w Rosji takie powiedzenie: wszystko, co nas nie zabija, czyni nas silniejszymi - powiedział rzecznik rosyjskiego prezydenta.
Pieskow mówił również o przebiegu konfliktu na Ukrainie. Przekonywał, że rosyjska armia wykluczyła uderzenia w infrastrukturę cywilną. Wypowiedź ta jest sprzeczna z aktualną sytuacją. Każdego dnia rosyjskie rakiety spadają na oddalone od frontu miasta Ukrainy.
Czytaj więcej
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu polecił wojsku, by w pierwszej kolejności zniszczyło ukraińską broń rakietową i artyleryjską dalekiego zasięgu - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Obrony.
- Nasz prezydent, pan (Władimir) Putin wielokrotnie podkreślał, że nasze siły zbrojne mają wyraźny rozkaz od naczelnego dowódcy, aby unikać uszkodzeń infrastruktury cywilnej i ofiar cywilnych, więc (rosyjskie) siły zbrojne działają bardzo ostrożnie, używając broni o wysokiej precyzji, wykluczając jakiekolwiek uderzenia w infrastrukturę cywilną. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o stronie ukraińskiej, zwłaszcza o nacjonalistycznych batalionach i jednostkach, które nie stronią od niczego - mówił rzecznik.