Zełenski poinformował, że w środę 156 osób ewakuowanych z Mariupola dotarło do Zaporoża. - Kobiety i dzieci. Siedzieli w schronach przez ponad dwa miesiące. Wyobraźcie sobie! Jedno z dzieci ma sześć miesięcy, dwa z nich spędziło pod ziemią kryjąc się przed bombami i ostrzałem. Wreszcie ci ludzie są całkowicie bezpieczni. Otrzymają pomoc - mówił prezydent Ukrainy.
- Oczywiście będziemy robić wszystko, aby wydostać wszystkich naszych rodaków z Mariupola i Azowstalu. To trudne. Ale potrzebujemy wszystkich, którzy tam zostali: cywilów i żołnierzy. Nie ma dnia, abyśmy nie zajmowali się tą sprawą - zapewnił Zełenski.