W mieście ogłoszono alarm lotniczy. Wkrótce potem słychać było wybuchy.
Jak donosi portal Ukrainska Prawda pięć rakiet trafiło w w obiekt wojskowy, a kolejne dwie - w budynki mieszkalne. "W mieście aktywna jest obrona przeciwlotnicza. Zagrożenie nie minęło, mieszkańcy są proszeni o pozostanie w schronach".
W wyniku ataku rakietowego w Odessie zginęło osiem osób, w tym trzymiesięczne niemowlę, a 18 zostało rannych - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak.
Według informacji doradcy szefa MSW Antona Heraszczenko, jedna z ofiar spłonęła w samochodzie blisko swojego domu.