Ukraiński Sztab Generalny podkreśla, że Rosjanie kontynuują ataki rakietowe i naloty na cywilną infrastrukturę w Charkowie, a także w obwodzie zaporoskim. Jak dodaje wróg prowadzi w tych rejonach rozpoznanie powietrzne.
"Do 26 kwietnia Federacja Rosyjska wprowadziła tzw. żółty poziom zagrożenia terrorystycznego na terenach graniczących z naszym państwem i tymczasowo okupowanym Krymem. Te środki są prawdopodobnie wdrożone, aby zorganizować ruch sprzętu wojskowego, broni i żołnierzy na terytorium Ukrainy" - czytamy w raporcie.
"Okupanci kontynuują wysyłanie tzw. ochotników na Ukrainę. Z dostępnych informacji wynika, że w obwodzie leningradzkim sformowano batalion liczący ok. 400 osób, w większości żołnierzy z bojowym doświadczeniem. Wysłano ich na Ukrainę, aby wzmocnili 42. Dywizję Piechoty Zmotoryzowanej" - podaje Sztab Generalny armii Ukrainy.
Sztab Generalny armii Ukrainy spodziewa się też, że w rejonie Siewierszczyzny Rosjanie "utrzymują pojedyncze jednostki w rejonach przygranicznych na terenie obwodu kurskiego, przy granicy z Ukrainą, aby prowadzić działania demonstracyjne" i wiązać siły ukraińskie.