Zastępca dowódcy Pułku Azow: Mieszkańcy Mariupola wywożeni do Rosji. Jak Gułag

W ciągu ostatnich dwóch dni żołnierze Pułku Azow broniący Mariupola zniszczyli cztery transportery opancerzone - twierdzi zastępca dowódcy pułku Azow na swoim kanale w serwisie Telegram.

Publikacja: 25.03.2022 07:22

Zdjęcia satelitarne zniszczeń w Mariupolu

Zdjęcia satelitarne zniszczeń w Mariupolu

Foto: AFP

Posługujący się pseudonimem "Kalina", zastępca dowódcy pułku Azow, który broni oblężonego od 2 marca przez Rosjan Mariupola, poinformował na Telegramie, że w mieście tym "każdy dzień jest dniem śmierci", a zarazem "dniem heroicznego starcia ukraińskiej armii z przeważającymi siłami wroga".

"Nawet w pełnym okrążeniu żołnierze Azowa zniszczyli cztery transportery opancerzone, inne jednostki sprzętu, wzięli jeńca, uratowali jego zdrowie i życie w ciągu ostatnich dwóch dni" - napisał zastępca dowódcy pułku Azow na Telegramie.

"Kalina" podkreślił, że Ukraina walczy zgodnie z prawami wojny, podczas gdy Rosja używa ciężkich bomb wywołujących ogromne zniszczenia w Mariupolu.

Czytaj więcej

Morawiecki: Rosja to dziś państwo totalitarne. Putin może pójść nawet na Berlin

Zastępca dowódcy pułku Azow napisał też, że są doniesienia o możliwym użyciu w Mariupolu broni chemicznej przez Rosjan.

"Ci barbarzyńcy łapią zwykłych ludzi i przymusowo wywożą ich do Rosji, odbierają im dokumenty i wysyłają ich na północ i wschód kraju agresora. Czy to nie przypomina wam obozów koncentracyjnych Niemiec Hitlera i Gułagu reżimu stalinowskiego?" - pyta nawiązując do doniesień o przymusowej deportacji do Rosji mieszkańców Mariupola.

Nawet w pełnym okrążeniu żołnierze Azowa zniszczyli cztery transportery opancerzone, inne jednostki sprzętu, wzięli jeńca, uratowali jego zdrowie i życie

Zastępca dowódcy Pułku Azow

24 marca Pułk Azow informował o zniszczeniu jednego pojazdu opancerzonego wroga i trzech ciężarówek.

Oblężony Mariupol jest atakowany z ziemi, powietrza i z morza. Mieszkańcy miasta są pozbawieni dostępu do elektryczności, wody i ogrzewania. Mieszkańcom miasta ma również kończyć się żywność. W mieście ma wciąż przebywać ok. 100 tysięcy osób.

Posługujący się pseudonimem "Kalina", zastępca dowódcy pułku Azow, który broni oblężonego od 2 marca przez Rosjan Mariupola, poinformował na Telegramie, że w mieście tym "każdy dzień jest dniem śmierci", a zarazem "dniem heroicznego starcia ukraińskiej armii z przeważającymi siłami wroga".

"Nawet w pełnym okrążeniu żołnierze Azowa zniszczyli cztery transportery opancerzone, inne jednostki sprzętu, wzięli jeńca, uratowali jego zdrowie i życie w ciągu ostatnich dwóch dni" - napisał zastępca dowódcy pułku Azow na Telegramie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 802
Konflikty zbrojne
Rosja wabi Kubańczyków. Werbunek cudzoziemców do rosyjskiej armii trwa
Konflikty zbrojne
Protesty w Izraelu. Tysiące demonstrantów żąda porozumienia z Hamasem
Konflikty zbrojne
Nocny nalot na Zachodnim Brzegu. Wojsko izraelskie zabiło trzech Palestyńczyków
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski mówi o nowym etapie wojny z Rosją
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił