Od momentu upadku Kabulu prowincja Pandższir jest jedyną prowincją, która nie została opanowana przez talibów. Do starć talibów z milicją dochodziło w tym czasie jeszcze w sąsiadującej z Pandższirem prowincji Baghlan.
Fahim Dashti, rzecznik Narodowych Sił Oporu, organizacji lojalnej wobec Ahmada Masuda, syna słynnego dowódcy mudżahedinów, Ahmada Szacha Masuda poinformował, że do walk między jego organizacją, a talibami, doszło przy zachodnim wejściu do doliny, gdzie talibowie zaatakowali pozycje Narodowych Sił Oporu.
Czytaj więcej
Po błyskawicznym podboju niemal całego Afganistanu możliwe, że przed talibami stoi trudniejsze wyzwanie. Poukładanie sobie relacji z poszczególnymi grupami etnicznymi tak, by uniknąć rebelii, które mogłyby podkopać ich dominację.
Według Dashtiego atak mógł być próbą sprawdzenia, jak zacięta będzie obrona pozycji przez Narodowe Siły Oporu.
W starciach miało zginąć ośmiu talibów, a ośmiu zostało rannych. Rannych miało zostać też dwóch członków Narodowych Sił Oporu.