Aktualizacja: 26.08.2021 22:45 Publikacja: 27.08.2021 10:00
Ahmad Masud junior (na zdjęciu) dopiero teraz będzie zdawał egzamin z dowodzenia i przekonamy się, czy będzie w stanie pociągnąć za sobą ewentualne antytalibskie powstanie
Foto: Getty Images
Po 20 latach Dolina Pięciu Lwów znów ma swoje pięć minut. Pandższir, jak brzmi nazwa tego zakątka Afganistanu w języku dari (używanej pod Hindukuszem odmianie perskiego), raz jeszcze stał się bastionem przeciwników nowego reżimu, tym razem talibskiego. – Z całego kraju przybywają tu siły oporu. Mamy tu tysiące ludzi gotowych do walki – mówił na początku tego tygodnia w rozmowie z BBC Ali Nazary, jeden z dowódców formującego się w dolinie Narodowego Frontu Oporu Afganistanu (NRF). – Aczkolwiek preferujemy pokój i negocjacje niźli jakąkolwiek wojnę i konflikt, to jeśli negocjacje upadną... Cóż, nie zaakceptujemy żadnej agresji – zapowiadał.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas