Aktualizacja: 30.01.2020 21:38 Publikacja: 30.01.2020 18:47
Bogusław Chrabota
Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz
To dla nas wielki honor, że właśnie my, redaktorzy dzisiejszej „Rzeczpospolitej", możemy świętować stulecie. Na sto lat tytułu przygotowaliśmy szereg publikacji, akcji i wydarzeń. Obok kongresu gospodarczego, specjalnego numeru w stulecie i licznych innych przedsięwzięć planujemy publikację na łamach „Plusa Minusa" cyklu tekstów poświęconych zasłużonym Polkom żyjącym i działającym na przestrzeni ostatnich stu lat.
To będzie nasz skromny hołd dla naszych wielkich rodaczek, które współtworzyły, jak Maria Curie-Skłodowska, Agnieszka Holland czy Olga Tokarczuk, zręby światowej kultury, ale także mniej niezwykłych kobiet, których życiorysy splatały się z zawiłymi losami Polski w ciągu ostatnich stu lat.
Choć podstawa programowa edukacji zdrowotnej jest bardzo zróżnicowana, do powszechnej świadomości przebija się wyłącznie komponent dotyczący zdrowia seksualnego człowieka. Mam nadzieję, że to jedynie z powodów politycznych.
Rząd Donalda Tuska chroni swoich sojuszników. Ale zarazem trudno dyskutować z faktem, że w dobie wojen hybrydowych jest to ważne dla polskiej demokracji.
Zapowiedź umieszczenia telewizji TVN i Polsat na liście polskich firm strategicznych to symbol czasów, w których przyszło nam żyć. Coś, co wczoraj wydawałoby się niemożliwe, jutro może być oczywiste.
Dlaczego młodzi potrzebują dziś tak skomplikowanego slangu? Bo chcą nam pokazać, że wcale nie jesteśmy tacy mądrzy, jak nam się wydaje. Bo jak można nie rozumieć sigmy, skibidi czy brainrot? To wyraz buntu, który nie przejawia się już na ulicy, tylko w internecie, w serwisach społecznościowych, które dla młodych ludzi są dziś naturalnym środowiskiem.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Przemówienie Rafała Trzaskowskiego na konwencji w Gliwicach wskazuje na zmianę ideologiczną w Koalicji Obywatelskiej. Krytyka globalizacji i odrzucenie unijnej umowy handlowej z Mercosur to sygnał, że PO chce się odciąć od elitarnych postulatów, kierując uwagę na problemy milionów Polaków.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas