Jędrzej Bielecki: Związane ręce Trumpa

Karuzela stanowisk w Białym Domu kręci się coraz szybciej, ale w jednym kierunku: ograniczenia władzy prezydenta, związania mu rąk.

Aktualizacja: 01.08.2017 23:32 Publikacja: 01.08.2017 20:38

Jędrzej Bielecki

Jędrzej Bielecki

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Donald Trump zwolnił po zaledwie dziesięciu dniach urzędowania nowego rzecznika, którym był finansista o niewyparzonej gębie Anthony Scaramucci. Ale ten zdążył wykonać swoją brudną robotę. Najpierw doprowadził do dymisji poprzedniego rzecznika Seana Spicera, posądzanego o przekazywanie liberalnej prasie materiałów kompromitujących Trumpa, a następnie szefa administracji Białego Domu Reince'a Priebusa, silniej związanego z establishmentem Partii Republikańskiej niż z prezydentem.

Na odejściu tej trójki zyskał dotychczasowy sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego i były szef sztabu generalnego John Kelly. Od tej pory to on będzie stał na czele prezydenckiej administracji. Już wcześniej sekretarz obrony James Mattis i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego H.R. McMaster odgrywali niewspółmierną do swoich funkcji rolę, np. zmuszając Trumpa do zaangażowania się na rzecz NATO. Teraz trzeci generał dołącza do tego grona. Skoro Ameryka ma tak chaotycznego, impulsywnego prezydenta, armia najwidoczniej uznała, że musi mocniej zadbać o podstawowe interesy kraju.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Komentarze
Tomasz Pietryga: Czy Karol Nawrocki pójdzie śladami Donalda Trumpa?
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Donald Trump może przerwać wojnę w Ukrainie w ciągu doby
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Indie a sprawa polska
Komentarze
Najnowszy sondaż pokazuje, jak ciekawa zrobiła się kampania na ostatniej prostej
Komentarze
Michał Szułdrzyński: 224 minuty piekielnych mąk, czyli co zapamiętamy z prezydenckiej debaty w TVP?