Akcję sprawdzania DNA przeprowadziły dwa puby: McSorley’s w Nowym Jorku oraz Sean’s Bar w Athlone – najstarszej piwiarni w Irlandii. Pomysł narodził się w związku z opublikowanymi przed dwoma laty badaniami irlandzkich naukowców z Trinity College w Dublinie, którzy odkryli, że nawet co 12. ich rodak może być potomkiem króla Nialla, protoplasty dynastii rządzącej Zieloną Wyspą od VI wieku przez sześć kolejnych stuleci.

Król Niall nazywany Niallem Od Dziewięciu Zakładników rządami silnej ręki dał się we znaki sąsiadującym z Irlandczykami narodom. Legenda głosi, że miał zwyczaj brania z każdej wyprawy dużej ilości zakładników. To on z jednej ze swych wypraw jako jeńca przywiózł na Zieloną Wyspę młodego chłopca, późniejszego patrona Irlandii – św. Patryka.

Z badań naukowców wynika, że legendarny irlandzki król jest wspólnym przodkiem dla 21,5 proc. mężczyzn z północno-zachodniej Irlandii. Co więcej, na całym świecie żyje ok. 3 milionów jego potomków, z czego 2 proc. to nowojorczycy o europejskich korzeniach. Współcześnie potomkowie króla Nialla najczęściej noszą nazwiska: O’Neill, Gallagher, Boyle, O’Donnell, Connor, O’Reilly, Campbell, Donnelly, McGovern, McLoughlin, O’Rourke i Quinn.

Pierwsze próbki DNA oddane przez barowych gości – domniemanych potomków wielkiego władcy – trafiły już do Oksfordu, gdzie zostaną przebadane. – Poszukiwania potomków Nialla to poważne badanie genetyczne – deklaruje profesor Bryan Sykes z firmy Oxford Ancestors w rozmowie z Agencją Reutersa. A irlandzkie puby zaangażowano w przedsięwzięcie po to, aby zbieranie danych było bardziej owocne i atrakcyjne.