Reklama

Czekanie na nową twarz Ameryki, nie na nową politykę

W Polsce Barack Obama nie dałby Johnowi McCainowi najmniejszych szans na zwycięstwo – według najnowszego sondażu dla "Rzeczpospolitej" zdobyłby dwa i pół razy więcej głosów niż kandydat republikanów. To żadna niespodzianka, że także w Polsce kandydat demokratów jest popularniejszy od McCaina.

Aktualizacja: 03.11.2008 20:20 Publikacja: 03.11.2008 20:08

Na świecie – jak wynika z wielkiego sondażu Gallupa – są tylko cztery kraje, w których wygrałby McCain: Gruzja i trzy państwa Azji Wschodniej: Filipiny, Kambodża i Laos. Niespodzianką jest jednak skala zjawiska. To wynik typowy dla Europy Zachodniej.

Z podobnym lub jeszcze większym entuzjazmem niż Polacy o Obamie wypowiadają się w badaniach opinii publicznej Niemcy, Francuzi czy Belgowie. Czyli ci, dla których dotychczasowy prezydent George W. Bush był nie do zniesienia jako symbol Ameryki butnej, zaborczej i staroświeckiej.

Polacy też są zmęczeni Bushem, którego kojarzą zapewne głównie z wojną w Iraku – od zawsze źle przyjmowaną przez społeczeństwo, w przeciwieństwie do polityków i publicystów. I nie usatysfakcjonowałaby ich wymiana na nowszy (choć metrykalnie starszy) model republikańskiego prezydenta.

Wydaje się, że również Polacy odczuwają potrzebę wielkiej zmiany w Waszyngtonie – przełamywania tabu, nowego otwarcia, rewolucji nieomal. A z tym właśnie kojarzy się Barack Obama. Chodzi o nową twarz Ameryki, ale już nie o to, jaki wpływ na nasz kraj będzie miała polityka jej nowego prezydenta. Bo w tej kwestii Polacy wielkich różnic między Obamą i McCainem nie widzą.

Także jeżeli chodzi o pomoc, jakiej potrzebowałaby Polska w wypadku zagrożenia. Prawie cały świat, w tym Polska, czeka na zwycięstwo Obamy. Pytanie tylko, jakie znaczenie ma to dla Amerykanów?

Reklama
Reklama

[b][link=http://blog.rp.pl/haszczynski/2008/11/03/czekanie-na-nowa-twarz-ameryki-nie-na-nowa-polityke/]skomentuj na blogu[/link][/b]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/80250.html]Raport o wyborach w USA[/link][/b][/ramka]

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Ratunek dla Ukrainy. Donald Tusk dał radę, Karol Nawrocki nie
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Karol Nawrocki atakuje Okrągły Stół? Gra toczy się o pamięć i władzę
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czy Zełenski zrozumie, że Nawrocki stał się zakładnikiem Brauna i Mentzena
Komentarze
Bogusław Chrabota: Psi bilans. Dlaczego Karol Nawrocki stoi po złej stronie historii?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk promuje Karola Nawrockiego. Sprytny plan premiera
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama