Prezydent elekt okazuje się nikim

Do 6 sierpnia Andrzej Duda będzie prezydentem elektem. Ale w ciągu ćwierćwiecza istnienia III RP nie wypracowano żadnej definicji tego stanowiska. Nie ma żadnych uregulowań dotyczących tzw. okresu przejściowego.

Aktualizacja: 18.06.2015 08:17 Publikacja: 17.06.2015 22:18

Prezydent elekt okazuje się nikim

Foto: AFP

Tuż po wyborach nie bardzo było wiadomo, gdzie Duda utworzy tymczasowe biuro. Ostatecznie urzęduje w pałacu Przeździeckich na Foksal. Ale na prowadzenie biura nie dostaje żadnych pieniędzy z budżetu. Ewentualne podróże po Polsce musi finansować z własnej kieszeni.

Wszystko idzie zatem na żywioł. To dlatego w przeszłości przy zmianie prezydentów dochodziło do dziwacznych i nieco gorszących scen. Aleksandra Kwaśniewskiego w Pałacu Prezydenckim przywitał... kucharz. Ale jego następca był tam witany chlebem i solą. Z kolei po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego Bronisław Komorowski usiłował przejąć władzę na podstawie paska informacyjnego w telewizji bez formalnego potwierdzenia zgonu prezydenta.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kto jest prawdziwym zwycięzcą wyborów prezydenckich? Bunt!
Komentarze
Karol Nawrocki stawia na USA. Czy Trump daje dziś Polsce gwarancje bezpieczeństwa?
Komentarze
Michał Płociński: Najważniejszy wniosek z I tury dla Rafała Trzaskowskiego i polskich liberałów
Komentarze
Michał Kolanko: Kwadratura koła Rafała Trzaskowskiego przed II turą
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Polska „Bążura” jest jeszcze możliwa?