Dyrektor nie może zmienić interpretacji

Minister finansów nie będzie miał w tym roku świąt Bożego Narodzenia. Sam musi zmieniać „milczące” interpretacje w podatkach dochodowych, jeśli chce, by w 2009 r. obowiązywało jego stanowisko. Izby skarbowe go w tym nie wyręczą

Publikacja: 18.12.2008 07:10

Dyrektor nie może zmienić interpretacji

Foto: www.sxc.hu

Wszystko z powodu braku przepisu, który upoważniałby dyrektorów czterech izb skarbowych: w Bydgoszczy, w Katowicach, w Poznaniu i w Warszawie, do wydawania zmienionych interpretacji prawa podatkowego w imieniu ministra finansów. Nie pozwala im na to ani ordynacja podatkowa, ani wydane na jej podstawie rozporządzenie.

[srodtytul]Wąskie upoważnienie[/srodtytul]

Ustawa – Ordynacja podatkowa, która określa zasady wydawania interpretacji prawa podatkowego na wniosek podatników (tzw. interpretacji indywidualnych), nie pozostawia w tym względzie najmniejszych wątpliwości. Delegacja ustawowa pozwala ministrowi finansów jedynie na upoważnienie podległych mu służb do wydawania interpretacji indywidualnych w jego imieniu i w ustalonym zakresie, z jednoczesnym określeniem właściwości rzeczowej i miejscowej upoważnionych organów. Może to zrobić w celu „zapewnienia jednolitości wydawanych wiążących interpretacji i usprawnienia obsługi wnioskodawców”, wydając specjalne rozporządzenie. Tak stanowi art. 14b § 6 ordynacji. Ani słowem przepis ten nie wspomina jednak o upoważnieniu dyrektorów izb skarbowych do wydawania zmienionych interpretacji.

Co więcej, odrębny przepis ordynacji daje ministrowi finansów prawo do zmiany interpretacji. Chodzi o art. 14e § 1 ww. ustawy. Zgodnie z nim, „minister właściwy do spraw finansów publicznych może z urzędu zmienić wydaną interpretację ogólną lub indywidualną, jeżeli stwierdzi jej nieprawidłowość, uwzględniając w szczególności orzecznictwo sądów, Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości”.

A skoro tak, to nic dziwnego, że takiego upoważnienia nie przewiduje również wydane na podstawie ordynacji[link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=186117] rozporządzenie z 20 czerwca 2007 r. w sprawie upoważnienia do wydawania interpretacji przepisów prawa podatkowego (DzU z 2007 r., nr 112, poz. 770)[/link]. Określa ono tylko zasady wydawania interpretacji indywidualnych przez dyrektorów czterech izb skarbowych w kraju, w sprawach pozostających w gestii urzędów i izb skarbowych oraz urzędów i izb celnych.

[srodtytul]Ustawa do zmiany [/srodtytul]

Eksperci prawa podatkowego są zgodni co do tego, że na gruncie obowiązującego prawa minister finansów nie może przerzucić obowiązku zmiany interpretacji podatkowych na dyrektorów izb skarbowych, bo zapisana w ordynacji delegacja ustawowa mówi jedynie o możliwości upoważnienia tylko w zakresie wydawania interpretacji. Oznacza to wytężoną pracę nad zmianą milczących interpretacji, ale tylko przy ul. Świętokrzyskiej 12 w Warszawie, czyli... w gmachu ministerstwa.

– Dziś wyłączne kompetencje do zmiany wydanych wcześniej interpretacji posiada minister finansów – powiedział w rozmowie z „Rz” Mariusz Marecki, dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego PricewaterhouseCoopers. I dodaje: – Do tego, aby zmienione interpretacje mogli w przyszłości wydawać dyrektorzy izb skarbowych, konieczna jest zmiana ordynacji podatkowej, a wraz z nią zmiana delegacji ustawowej. Zmiana samego rozporządzenia nic tu nie da.

Podobnego zdania jest Alicja Sarna, doradca podatkowy w spółce MDDP Michalik, Dłuska, Dziedzic i Partnerzy.

– Dyrektorzy izb skarbowych nie są upoważnieni do zmiany tych interpretacji – podkreśla. Bo, jak twierdzi, upoważnienie ustawowe nie może być traktowane rozszerzająco.

MF poinformowało nas jedynie, iż art. 14e § 1 ww. ustawy stosuje się również do sytuacji określonej w art. 14o § 1 ordynacji podatkowej.

Powodem obecnych kłopotów fiskusa jest u[b]chwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 listopada 2008 r. (sygn. I FPS 2/08)[/b], w której sąd stwierdził, że ustawowe trzy miesiące na wydanie interpretacji prawa podatkowego to czas nie tylko na jej wydanie i podpisanie, ale i na doręczenie. Bardzo skomplikowała życie aparatowi skarbowemu.

Ministerstwo Finansów zarządziło więc przegląd wszystkich interpretacji. Chodziło o ustalenie, w ilu przypadkach fiskus spóźnił się i zaczęła obowiązywać wykładnia prawa zaprezentowana przez podatnika we wniosku o interpretację. Już wiadomo, że takich interpretacji do 1 lipca 2007 r. było 6085, a po 1 lipca ich liczbę oszacowano wstępnie na 3679 sztuk.

Chcąc zmienić taką interpretację dotyczącą podatku dochodowego od osób fizycznych i od osób prawnych, minister finansów musi wydać własną do końca roku, tak aby w przyszłym już nie obowiązywało stanowisko podatnika. Zmiana interpretacji w trakcie roku podatkowego możliwa jest bowiem jedynie dla VAT i akcyzy.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][b]Komentuje Marek Kolibski, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy[/b]

Przepisy ordynacji podatkowej są w tym względzie precyzyjne: interpretacje w imieniu ministra finansów mogą wydawać upoważnieni przez niego dyrektorzy izb skarbowych. Jednakże zmiana tych interpretacji wciąż pozostaje w gestii wyłącznie ministra finansów.

Żeby było inaczej, konieczna jest zmiana samej ustawy. Minister nie może scedować tych obowiązków na podległe sobie służby, zmieniając jedynie rozporządzenie, bo to naruszałoby konstytucję. Wydaje się więc mało prawdopodobne, aby zmiana tysięcy milczących interpretacji była możliwa jeszcze w tym roku. [/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów