Prawie trzykrotnie (o 169 proc.) wzrosła w przedostatnim tygodniu maja sprzedaż kosmetyków do makijażu twarzy w porównaniu z tym samym okresem minionego roku. Niewiele mniej, bo o 160 proc. w skali roku zwiększyły się nasze zakupy kosmetyków do makijażu oczu, a prawie dwukrotnie więcej szminki - wynika z danych firmy badawczej Nielsen. O ile sprzedaż kosmetyków do makijażu oczu, których nie zasłaniały maseczki, rosła już na początku maja, gdy częściej mogliśmy wychodzić z domu, to wzrost popytu na szminki jest nowym zjawiskiem w czasie pandemii.
Jak twierdzi Ewa Rybołowicz, dyrektor ds. współpracy z sieciami handlowymi Nielsen Connect w Polsce, zdejmowanie obostrzeń i maseczek zdecydowanie sprzyja sprzedaży kosmetyków - w przedostatnim tygodniu maja, po raz pierwszy od dawna, zwiększyła się też wartość zakupów szminek (o 95 proc. w skali roku).
Czytaj także: Pandemiczny szał na zakupy w internecie. Wzrosty o 400 proc.
- Trzycyfrowy wzrost sprzedaży kosmetyków przy jednoczesnym spadku wartości sprzedaży całego koszyka potwierdza, że mamy do czynienia z efektem szminki - ocenia Ewa Rybołowicz.
Majowym zakupom kosmetyków sprzyjał też Dzień Matki i sezon komunii, choć te dotknęły mocno obostrzenia związane z pandemią.