Budowa centrum logistycznego Amazona w Windsor w stanie Connecticut została wstrzymana przez koncern po tym, jak znaleziono na niej kolejną linę przewieszoną w sposób sugerujący pętlę szubieniczną. Pierwsze przypadki znalezienia groźnie wyglądających lin odnotowano w tym miejscu w kwietniu, a Amazon niedawno dołożył własne środki do nagrody za wskazanie sprawców.
Kapitan Andrew Power z miejscowej policji oświadczył, że najnowszy incydent miał miejsce w środę 19 maja. Znalezienie sprawców jest bardzo trudne z uwagi zarówno na dużą liczbę osób pracujących na budowie, jak i brak kamer monitoringu w pobliżu miejsc, w których odnajdywano szubieniczne pętle. Według FOX61 News najnowsza pętla miała zostać przekazana do laboratorium w celu poszukiwania śladów sprawcy. W związku z kolejną pętlą znalezioną na budowie Amazon zdecydował zamknąć budowę.
- Nadal jesteśmy głęboko zaniepokojeni incydentami, które miały miejsce na budowie w Windsor i nakazaliśmy jej zamknięcie do czasu wprowadzenia niezbędnych środków bezpieczeństwa. Nienawiść, rasizm lub dyskryminacja nie mają według nas miejsca w naszym społeczeństwie i na pewno nie są tolerowane w żadnym miejscu pracy w Amazonie – czy to na budowie, jak ta, czy w innym miejscu – powiedziała rzeczniczka Amazona Kelly Nantell, cytowana przez serwis „The Hill”.
Amazon podjął też współpracę z Connecticut NAACP (National Association for the Advancment of Colored People). Przedstawiciele organizacji będą mogli się spotkać z pracownikami budowy, by omówić sprawę i wysłuchać ich obaw. Prezes tego oddziału NAACP Scot X Esdaile zapowiedział na konferencji prasowej, że organizacja będzie badać sprawę dotąd, dokąd nie uda się postawić podejrzanego przed sądem, a o zakładaniu pętli wyraził się wprost, że to „bezpośrednie zagrożenie dla czyjegoś życia”.
- Pętla to symbol lynchu - samosądów i prześladowań czarnych, których ofiarami były tysiące ludzi aż do lat 60. Sznur z pętlą to otwarta groźba mająca dać do zrozumienia, że jeżeli ktoś się z danego miejsca nie wyprowadzi lub nie podporządkuje białej ludności, to zginie - tłumaczy dla czytelników „Rzeczpospolitej” historyczne znaczenie symboliki dr Jan Misiuna, amerykanista z Instytutu Stosunków Międzynarodowych SGH.