Handel ma znowu pod górę z urzędnikami, choć sektorowi nie brakuje wyzwań związanych z pandemią i dodatkowymi środkami bezpieczeństwa w sklepach.
UOKiK wszczął właśnie kolejne postępowanie wyjaśniające, w którym teraz sprawdza, czy sieci poprzez stosowane rabaty nie wykorzystują przewagi kontraktowej wobec małych i średnich przedsiębiorców, dostarczających produkty do ich sklepów. Chodzi o system rabatów retrospektywnych, przyznawanych za dokonane zakupy i danego producenta. UOKiK uważa, że w niektórych sytuacjach dostawca przystępujący do wykonania umowy nie jest w stanie określić, w jakiej wysokości będzie musiał go przyznać sieci handlowej i na podstawie jakich kryteriów. Tego typu działania mogą być uznane przez prezesa UOKiK jako niedozwolone działanie silniejszej strony umowy, stanowiące nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej. Pierwsze zarzuty Prezes Urzędu postawił w ubiegłym roku spółce Jeronimo Martins Polska, operatorowi sieci Biedronka.