Aktualizacja: 05.10.2020 14:43 Publikacja: 05.10.2020 12:45
Foto: Bloomberg
Jak wynika z badania Mastercard 47 proc. polskich konsumentów deklaruje, że powodem ich większych wydatków u sprzedawców z sąsiedztwa jest chęć pomocy miejscowemu biznesowi w wyjściu z kryzysu. Inne często podawane powody to wygoda (55 proc.), zaufanie do porad osób ze swojej społeczności (33 proc.), odnowienie relacji z okolicznymi sprzedawcami (32 proc.) czy lepsza jakość produktów i usług (24 proc.).
Dwie trzecie ankietowanych przyznaje, że po wybuchu pandemii Covid-19 na nowo odkryło zalety okolicznych sklepów, głównie ze względu na bliższą lokalizację, ważną przy ograniczeniach w przemieszczaniu się - wskazane przez 52 proc., oraz na mniejsze kolejki niż w dużych supermarketach - uznało tak 45 proc.
Grupa sieci sklepów z odzieżą, obuwiem i wyposażeniem wnętrz ma plan na skokowy wzrost.
Padły pierwsze salwy w wojnie handlowej między Unią Europejską i Chinami. Pekin odpowiedział kaucjami na alkohol na nałożone przez Brukselę cła na samochody elektryczne. Czy kolejnym celem będą produkty mleczarskie?
Koszt przygotowania tradycyjnych pierogów z kapustą i grzybami wraz z barszczem przed świętami jest w Polsce o 13 proc. wyższy niż rok temu. Tylko Brytyjczycy i Australijczycy notują większy wzrost ceny. Najdroższy obiad zjedzą natomiast Hiszpanie.
W listopadzie ceny wzrosły o średnio 5,5 proc., ale wiele produktów kupowanych często właśnie na święta zdrożało aż w dwucyfrowym tempie. To nie tylko masło, ale także warzywa, owoce, kawa czy czekolada.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Padły pierwsze salwy w wojnie handlowej między Unią Europejską i Chinami. Pekin odpowiedział kaucjami na alkohol na nałożone przez Brukselę cła na samochody elektryczne. Czy kolejnym celem będą produkty mleczarskie?
Koszt przygotowania tradycyjnych pierogów z kapustą i grzybami wraz z barszczem przed świętami jest w Polsce o 13 proc. wyższy niż rok temu. Tylko Brytyjczycy i Australijczycy notują większy wzrost ceny. Najdroższy obiad zjedzą natomiast Hiszpanie.
Chińscy dostawcy informują, że lada dzień Rosja poluzuje ograniczenia w kolejowym tranzycie z Chin do Europy.
W listopadzie ceny wzrosły o średnio 5,5 proc., ale wiele produktów kupowanych często właśnie na święta zdrożało aż w dwucyfrowym tempie. To nie tylko masło, ale także warzywa, owoce, kawa czy czekolada.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Jeśli sprzedawca w sklepie stacjonarnym wyda towar przed zaakceptowaniem płatności, to ma małe szanse na odzyskanie swoich pieniędzy. Wszystko będzie zależeć tylko i wyłącznie od dobrej woli i uczciwości klienta.
Na Morzu Bałtyckim mamy do czynienia z aktami terrorystycznymi. Trwa wojna hybrydowa – mówi wiceadmirał Krzysztof Jaworski, dowódca Centrum Operacji Morskich.
Aż 2,4 z 10,2 mld zł długów firm przypada na handel. Wojna dyskontów pogłębia kłopoty tej branży.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas