Półroczną wnuczkę królowej Elżbiety, czwartą w kolejce do brytyjskiego tronu, w niebiesko-różowanej sukience w kwiatki, z marszczeniami i białym okrągłym kołnierzykiem sfotografowała jej mama, Catherine, księżna Cambridge i opublikowała zdjęcie tydzień temu. Fotografia ukazała się m.in. w hiszpańskim tygodniku „Hola".
- To niesamowite! Największa na świecie agencja reklamowa nie odniosłaby takiego skutku — stwierdziła Margarita Pato, gdy zorientowała się, że mała księżniczka jest ubrana w sukienkę według jednego z jej projektów. — W Hiszpanii wzrosło zainteresowanie, ale w Anglii to prawdziwa rewolucja — dodała 62-letnia założycielka i projektantka firmy M&H.
Jej sklep nie uruchomi jednak masowej produkcji takich sukienek w reakcji na gigantyczny popyt, bo ma zaledwie 10 metrów tkaniny w kwiatki, co wystarczy na uszycie tylko 20 sukienek.
- Mam poważny problem, bo lista oczekujących jest ogromna, a mam tylko 10 metrów materiału — wyjaśniła śmiejąc się Pato w rozmowie telefonicznej. — Mamy sukienki z innych tkanin, ale nie takie.
Pisma kolorowe spekulowały, że hiszpańska niania małej księżniczki mogła kupić tę sukienkę dla Charlotte.