Grupa Gino Rossi w marcu wypracowała 21,3 mln zł przychodów, czyli o 9,8 proc. mniej niż rok temu i to pomimo kilkuprocentowego wzrostu powierzchni handlowej, co wskazuje na wyraźny spadek sprzedaży porównywalnej. To znacznie gorszy wynik niż w poprzednich miesiącach, kiedy obroty wprawdzie w niskim jednocyfrowym tempie, ale rosły. W marcu obuwnicza spółka Gino Rossi zanotowała 7,2 proc. spadku przychodów, do 13,1 mln zł, zaś odzieżowa Simple Creative Products o 13,8 proc., do 8,2 mln zł.
- Ostatni miesiąc był dość wymagający dla sprzedaży spółek detalicznych. Ze względu na święta wielkanocne liczba dni handlowych w marcu, szczególnie tych weekendowych, była niższa niż rok temu. To przełożyło się na spadek liczby klientów odwiedzających centra handlowe i zaskutkowało niższym poziomem sprzedaży w marcu. Ponadto w minionym miesiącu nie sprzyjały też warunki atmosferyczne, ale kwiecień zaczął się pod tym względem znacznie lepiej i obserwujemy wzrost przychodów - tłumaczy Tomasz Malicki, prezes Grupy Gino Rossi.
Są też pozytywne informacje płynące z najnowszego raportu sprzedażowego - marzec był kolejnym miesiącem, w którym zrealizowana przez grupę marża brutto ze sprzedaży detalicznej jest wyższa w porównaniu z zeszłym rokiem. Łączna marża brutto wzrosła o 2,8 pkt, do 56,2 proc. Wyższy wzrost marży zanotował segment obuwniczy (o 3,9 pkt), do 51,2 proc., ale poprawił się też odzieżowy (o 2,1 pkt), do 60 proc.
- Można powiedzieć, że idziemy pod prąd, bo ogólna tendencja na rynku pokazuje, że firmy raczej notują spadki marży, tymczasem, dzięki rozpoczętym w zeszłym roku zmianom w obszarze planowania produkcji, obie nasze marki generują kilkuprocentowe wzrosty w tym zakresie – zauważa Malicki.
Dodaje, że spółka utrzymuje dyscyplinę kosztową. - Widać tendencję zarysowaną w drugiej połowie 2015 r. Działania efektywnościowe na poziomie SG&A przekładają się na spadek kosztów na metr kwadratowy. Ponadto ten rok będzie pierwszym pełnym rokiem niższych kosztów finansowych – podsumowuje prezes.