Nad szczegółami działania umowy bez udziału USA, głównego jej członka, na spotkaniu ministrów handlu APEC (Wspólnota Gospodarcza Azji i Pacyfiku) pracowali przedstawiciele państw zaangażowanych w partnerstwie TPP.
Stany Zjednoczone z TPP wycofał prezydent Donald Trump mówiąc, że porozumienie wprowadziłoby niekorzystne dla kraju warunki w handlu z pozostałymi członkami. Wiceprezydent Mike Pence nazwał układ "sprawą z przeszłości".
Na spotkaniu w Hanoi - Wietnam sprawuje prezydencję we wspólnocie w tym roku - był obecny także przedstawiciel USA ds. handlu zagranicznego Robert Lighthizer. "Wierzę, że do pewnego stopnia pojawi się tu seria bilateralnych porozumień z partnerami tej części świata" - oświadczył w Hanoi Lighthizer, dodając, że "dwustronne negocjacje są lepsze dla USA".
Obserwatorzy twierdzą, że luka po USA w TPP stwarza dla Chin idealną okazję do promowania własnego porozumienia o wolnym handlu - Regionalnego Zrównoważonego Partnerstwa Ekonomicznego (RCEP). Chińskie porozumienie nie obejmuje tak wielu pól współpracy jak TPP, a także nie wymaga dostosowywania się do trudnych do spełnienia warunków dotyczących ochrony własności intelektualnej, praw pracy oraz kwestii związanych ze środowiskiem.
Powrót do rozmów w sprawie utworzenia TPP opartego na 11 członkach od początku roku zapowiada Japonia. Nowe porozumienie mogłoby wejść w życie w następnym roku.