Reklama
Rozwiń
Reklama

Luksusowe torby kupują luksusowe buty

Jedna z najbardziej luksusowych i rozpoznawalnych na świecie marek butów Jimmy Choo staje się własnością innej luksusowej marki: Michael Kors.

Aktualizacja: 25.07.2017 17:46 Publikacja: 25.07.2017 17:15

Luksusowe torby kupują luksusowe buty

Foto: Bloomberg

W butach Jimmy Choo chodziły nie tylko księżna Diana czy Carrie Bradshaw, główna bohaterka serialu "Seks w wielkim mieście", ale także Beyoncé oraz księżna Katarzyna.

Michael Kors przejmuje Jimmy Choo za zawrotna sumę 896 mln funtów czyli około 4,5 mld złotych. Dzięki tej transakcji Michael Kors chce umocnić swoją pozycję na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Od 2014 roku firma, która sprzedaje luksusową odzież, torebki, portfele, zegarki, biżuterię, obuwie i perfumy, straciła 65 proc. swojej wartości rynkowej. Michael Kors poinformował, że wdraża program oszczędnościowy i zamyka od 100 do 125 sklepów stacjonarnych. Przejęcie nowej, prestiżowej marki ma poprawić pozycję koncernu oraz zwiększyć przychody do miliarda dolarów.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Handel
Skandal wokół Shein. Francuski rząd zapowiada działania regulacyjne
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Handel
Kazachstan staje do wyścigu o metale ziem rzadkich. Złoże jak połowa zasobów Chin
Handel
Spór UE i USA o oliwki. WTO potrzebowała sześciu lat na decyzję
Handel
Pierwsza taka promocja na Orlenie. Od kiedy i o ile będzie taniej?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Handel
Smyk Holding odwołał publiczną ofertę akcji. Nie wyklucza kolejnego podejścia
Reklama
Reklama