Dyskusje wokół stworzenia systemu kaucji od opakowań na napoje trwają już od dawna, ale sądząc po sygnałach z resortu zajmującego się jego opracowaniem, może to się stać w drugim kwartale.
Niewiadomych wciąż jest wiele, niemniej pewne kwestie są już jasne. – Z pewnością system obejmie butelki na napoje z tworzywa sztucznego PET o pojemności do 3l. Planuje się, że za wdrożenie i obsługę systemu odpowiedzialni będą przedsiębiorcy wprowadzający produkty w opakowaniach objętych kaucją – mówi Aleksander Brzózka, rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska. – Rozważane jest ewentualne objęcie systemem butelek szklanych i puszek po napojach oraz opakowań kartonowych (wielomateriałowych) na napoje i żywność – dodaje.
Automaty czy bez?
Projektowany system kaucyjny nie będzie wymagał posiadania paragonu, więc opakowania będzie można zwrócić niezależnie od miejsca zakupu. Wciąż otwarty jest temat, jak podejść do automatów do zbiórki butelek, stosowanych z powodzeniem w Niemczech. Według szacunków sprzed kilku lat koszt jego zbudowania, w tym zakup ok. 120 tys. urządzeń, był określony na ok. 24 mld zł. Wzbudziło to w handlu popłoch, ponieważ można było oczekiwać przerzucenia go w znacznej części na przedsiębiorców. Drugim rozwiązaniem jest tzw. system mieszany, w ramach którego automaty miałyby się pojawić w większych sklepach, a małe placówki przyjmowałyby zwroty w tradycyjnej formie. Wbrew pozorom wcale nie jest on znacząco tańszy, pięcioletni koszt funkcjonowania takiego wariantu szacowany był na ok. 19 mld zł. Resort od tego czasu znacząco zmiękczył stanowisko.
– Wykorzystanie automatów do zbiórki opakowań objętych kaucją zapewne nie będzie obowiązkowe. To od decyzji przedsiębiorców będzie zależało, czy i w jakiej liczbie wykorzystają automaty w ramach tworzonego przez nich systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Brzózka. – Przepisy dotyczące systemu kaucyjnego znajdują się na wewnętrznym etapie w resorcie, stąd w tym momencie trudno określić dokładną datę publikacji projektu – dodaje.