„Czarne łabędzie" to rzadkie, nietypowe zdarzenia, które trudno przewidzieć, ale które mogą mieć ogromny wpływ na rzeczywistość i wywołać skutki wręcz rewolucyjne. Polski Instytut Ekonomiczny na podstawie różnych badań przygotował własną listę pięciu takich potencjalnych przełomowych wydarzeń w światowej gospodarce.
Czytaj także: Krzysztof Adam Kowalczyk: Strzeżmy się czarnych łabędzi
I tak według PIE czarnym łabędziem może być krach giełdowy, ale wywołany przez algorytmy, które coraz częściej zastępują ludzi i samodzielnie podejmują decyzję o transakcjach (odpowiadają nawet za 50 proc. obrotów na giełdach w USA i ok. 10 proc. w Polsce). Takie inteligentne programy komputerowe reagują na informacje podawane m.in. przez serwisy prasowe czy Twittera. Co jednak, jeśli algorytmy podejmą decyzję na podstawie specjalnie spreparowanego fake newsa? Zdaniem PIE może dojść do sytuacji, w której indeksy giełdowe spadną w ciągu sekund o 10–20 proc., obrót papierami zostanie wstrzymany, a odbicie notowań nie nastąpi nawet po zweryfikowaniu nieprawdziwych informacji. Taki krach giełdowy może szeroko odbić się na realnej gospodarce, bo część firm może nie odzyskać dawnej wartości. Wówczas regulatorzy rozpoczną prace nad ograniczeniem stosowania algorytmów transakcyjnych.
Czy gospodarka chińska odbije, czy może to już początek końca wielkiego skoku rozwojowego, który trwa od 30 lat? – pytają też eksperci PIE. Na razie przeważają opinie, że Chiny zmierzają do pożądanego dla nich i dla gospodarki światowej stanu stabilnej równowagi makroekonomicznej.