Reklama

Firmy uciekają z Krymu

Grupa deputowanych do Dumy chce, by amerykańskie firmy, które bojkotują Krym straciły licencję na działalność w Rosji.

Publikacja: 29.01.2015 15:14

Firmy uciekają z Krymu

Foto: Bloomberg

Z inicjatywą wystąpił wiceprzewodniczący rosyjskich komunistów Walerij Raszkin oraz sekretarz tej partii Siergiej Obuchow. Ze wsparciem kilkunastu innych deputowanych do Dumy, wystąpili oni do prokuratora generalnego FR Jurija Czajki oraz prezes Banku Rosji Elwiry Nabiullinej o kontrolę zgodności z rosyjskim prawem działalności Apple, PayPal, Google, Visa, Mastercard i innych firm, które przerwały obsługę Krymu.

Deputowani chcą by autorzy wystąpienia rozważyli możliwość odebrania rosyjskiemu oddziałowi firmy PayPal licencji na prowadzenie operacji bankowych w rublach i walutach na terenie Rosji.

Zgodnie z decyzją prezydenta USA z grudnia 2014 r, amerykańskie firmy do 1 lutego 2015 r muszą przerwać dostawy towarów, usług i technologii na Krym. W minionym tygodniu zrobił to system usług płatniczych PayPal. To spółka zależną amerykańskiego giganta sprzedaży aukcyjnej w internecie - eBay. Posiada ponad 100 mln aktywnych klientów w 190 krajach (w tym w Rosji i na Ukrainie) i pracuje z 25 walutami narodowymi.

„Jako globalny dostawca usług finansowych, robimy wszystko zgodnie z prawem obowiązującym na świecie. Musimy też oferować naszym klientom najwyższy poziom usług. Niestety obecnie nie możemy oferować obsługi na Krymie. Przepraszamy za niedogodności z tym związane. Nasze służby informują klientów o sytuacji" - tłumaczyła firma.

PayPal jest kolejnym amerykańskim gigantem, który nie obsługuje Krymu. Wcześniej - 26 grudnia z półwyspu wycofali się operatorzy kart płatniczych - Visa i MasterCad. Firmy zaprzestały obsługi banków pracujących na Krymie.

Reklama
Reklama

- Jeżeli sankcje zostaną zdjęte, to powrócimy na półwysep - zapowiedział we wtorek Andriej Tarusow dyrektor operacyjny MasterCard Russia.

także w grudniu z transakcji z Krymem wycofały się komputerowe giganty Apple, HP i Dell. Zakazały od one swoim dilerom sprzedaży i przekazywania sprzętu i oprogramowania na półwysep od 1 lutego. Rosyjskie sieci odgrażają się, że dalej będą zaopatrywać Krym w komputery i akcesoria IT.

- Jeżeli będzie trzeba do DNS dostarczy produkcję Apple, HP czy Dell na rosyjski półwysep Krym z wykorzystaniem bojowych płetwonurków - zapewnił gazetę Kommersant Dmitrij Aleksiejew prezes centrum komputerowego DNS, jednej z największych w Rosji. Firma ma sklepy w Sewastopolu, Symferopolu i Jałcie. I musi je czymś wypełnić.

Gospodarka
dr Marcin Mazurek, mBank: Dochodzimy do zdrowych zmian strukturalnych
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Gospodarka
Eksperci alarmują: polska gospodarka traci impet. Ratunkiem są inwestycje
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama