Z wnioskiem nawet do kościoła

Samorządy, banki i ZUS zapewniają, że są gotowe na przyjmowanie podań o nowe świadczenie wychowawcze, chyba że... padną serwery.

Publikacja: 31.03.2016 22:00

Z wnioskiem nawet do kościoła

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Najwcześniej dokumenty będzie można złożyć przez stronę ZUS. Później na mieszkańców czekają banki, urzędy, szkoły czy przedszkola. – Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to będzie to zasługa i rządu, i samorządu – podkreśla Bartosz Marczuk, wicemnister ds. rodziny.

Osoby zarejestrowane w Platformie Usług Elektronicznych ZUS będą mogły wysyłać wnioski już o północy. Banki, które przystąpiły do programu Rodzina 500 +, a jest ich w sumie 19, swoje strony udostępniają klientom od godz. 6 rano.

– Tak się umówiliśmy między sobą oraz z ZUS – tłumaczy Michał Tkaczuk z PKO BP. Bank szacuje, że z tej formy złożenia dokumentów skorzysta ok. 300 tys. jego klientów. – Nie ma zagrożeń, że padną serwery – zapewnia bankowiec.

Banki po zalogowaniu będą kierować klientów do resortowego systemu Emp@tia, a od połowy kwietnia będą oni mogli też korzystać z PUE ZUS.

Wielki sprawdzian czeka w piątek urzędy gmin i ośrodki pomocy społecznej, które spodziewają się dużego oblężenia ze strony mieszkańców, bo wielu osobom będzie zależeć, by złożyć wnioski jak najszybciej.

Niektóre samorządy np. w Warszawie i Gdańsku zatrudniły dodatkowe osoby, które będą przyjmować dokumenty. W innych urzędnicy będą pracować też w soboty. W Łodzi wnioski będzie można zostawić aż w 291 punktach. Są to wszystkie żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe, które należą do samorządu, w urzędzie miasta i w jego delegaturach. – Na mieszkańców czekamy w dni robocze od 8 do godz. 16, a w soboty od 9 do 15 – mówi Marcin Masłowski, rzecznik ratusza w Łodzi.

Z kolei w stolicy wyznaczono prawie 700 miejsc, gdzie można złożyć wniosek. Poza urzędami będą to też niektóre placówki oświatowe. Ich wykaz oraz godziny otwarcia można znaleźć na stronie internetowej Warszawarodzinna.um.warszawa.pl.

Także w Krakowie wnioski będą przyjmować w niemal 300 placówkach oświatowych, ale też urzędach, punktach obsługi mieszkańców, a jeden z nich działa w galerii Bonarka. Na inne rozwiązania postawił Gdańsk. Tam wnioski będą składane w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie i jego delegaturach. – Nasi urzędnicy skorzystają też z uprzejmości spółdzielni oraz jednej z parafii – mówi Monika Ostrowska z gdańskiego MOPR.

Urzędnicy zapewniają, że są dobrze przygotowani do tego zadania. – Zrobimy wszystko, by zrealizować je jak najlepiej. Podobnie jak inne zadania zlecone przez rząd – mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.

Jeden z polityków PO mówi, że samorządom będzie zależało na jak najlepszej obsłudze mieszkańców, bo to na nich spadną pochwały, jeśli wszystko wypali. – Samorządy przyjmują wnioski, one będą wypłacać pieniądze, a mieszkańcy nie będą dociekać, że to program rządowy – argumentuje.

Jednak zdaniem politologa dr. hab. Rafała Chwedoruka z Uniwersytetu Warszawskiego to rząd będzie beneficjentem programu Rodzina 500+. – Ludzie będą go odbierać jako coś pozytywnego, coś, co daje im władza, a władza oznacza jednak rząd, a nie samorząd – tłumaczy ekspert.

Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów