Wierzyciele Rosji dostali na swoje konta łącznie 650 mln dol., które Federacja Rosyjska była im winna za obligacje oraz odsetki zapadające miesiąc temu. Co prawda spłata ta nastąpiła z opóźnieniem, ale w granicach upływającego w środę 30-dniowego okresu karencji. Oznacza to, że Rosji nie można jeszcze uznać pod względem technicznym za bankruta.
Duże opóźnienie spłaty długu było skutkiem tego, że na początku kwietnia Departament Skarbu USA zablokował państwu rosyjskiemu możliwość korzystania z kont posiadanych przez nie w bankach amerykańskich. Rosja zaproponowała po tym wierzycielom, że spłaci ich w rublach, ale spotkała się z brakiem zainteresowania tą propozycją, której spełnienie mogłoby zostać uznane za bankructwo. Ostatecznie władze rosyjskie zdecydowały się na to, by spłacić inwestorów dolarami znajdującymi się w tej części rezerw walutowych, która była trzymana w kraju i nie została zamrożona przez zachodnie rządy.
27 maja przypada dzień, w którym Rosja ma spłacić odsetki od dwóch serii swoich obligacji zapadających w 2026 i w 2036 r. Dwa dni wcześniej wygasa natomiast wydane przez Departament Skarbu USA pozwolenie dla inwestorów na otrzymywanie od rosyjskich instytucji państwowych spłaty długów, odsetek oraz dywidend. Nie wiadomo, czy zostanie ono przedłużone.
Jego cofnięcie może doprowadzić do wymuszonego bankructwa Rosji, ale prawdopodobnie nie będzie to przeszkodą dla spłaty odsetek zaplanowanej na 27 maja. Zgodnie z kontraktami obligacyjnymi obowiązującymi w przypadku długu zapadającego w 2036 r. możliwa jest jego spłata w rublach, jeśli wyjątkowe okoliczności uniemożliwią spłatę w walutach zachodnich. Kontrakt obowiązujący dla obligacji zapadających w 2026 r. pozwala natomiast na spłatę w euro, funtach lub frankach szwajcarskich.
Zachodnie agencje ratingowe już od kilku tygodni uznają Rosję za niemal pewnego bankruta. W agencji S&P Federacja Rosyjska posiada wręcz rating SD oznaczający państwowe bankructwo. W agencji Fitch Rosja ma rating C (taki sam jak pogrążona w głębokim kryzysie Sri Lanka), znajdujący się tylko jeden stopień wyżej od bankructwa. Agencja Fitch przypisała natomiast Rosji ocenę kredytową na poziomie Ca. Niższy rating, czyli C, mają w tej agencji jedynie Wenezuela oraz Liban.