Zdaniem eksperta, Rosję najmocniej zaboli wstrzymanie certyfikacji Nord Stream 2, a także amerykańskie sankcje uderzające w rosyjskie banki, obrót rosyjskim długiem czy członków rosyjskiej elity. Jego zdaniem jednak, sankcje nie wpłyną na plany strategiczne Putina wobec Ukrainy.

– Mam wrażenie, że obecnie Rosja realizuje cel minimum, a więc plan zablokowania zacieśniających się relacji Ukrainy z Zachodem na różnych poziomach. Ukraina weszła już na pewną drogę, która ma ją zbliżać do UE i wzmacniać współpracę z NATO. To sprzeczne z rosyjskimi celami, dlatego Putin chce zablokować ten marsz – wyjaśnił.

Czytaj więcej

Niemieckie firmy odwracają się od Nord Stream 2

– Jego celem jest uczynienie z Ukrainy państwa źle funkcjonującego, w permanentnym kryzysie, państwa upadłego. Bo sukces Ukrainy na tej drodze ku Zachodowi to poważny problem dla Rosji, dla politycznego reżimu Putina. Dlatego porażka Ukrainy jest dla niego tak ważna – podkreślił ekspert w rozmowie z portalem.

Więcej na: Business Insider Polska