Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Michał Stajniak: W. Brytania poświęci jednolity rynek

Wielka Brytania odzyska kompletną kontrolę na granicach, co było główną kwestią zdecydowania się na wyjście z Unii Europejskiej – mówi Michał Stajniak, analityk XTB.

Aktualizacja: 17.01.2017 12:45 Publikacja: 17.01.2017 12:25

#RZECZoBIZNESIE: Michał Stajniak: W. Brytania poświęci jednolity rynek

Foto: tv.rp.pl

Gość zaznaczył, że Theresa May, premier Wielkiej Brytanii, poprzez twardy Brexit jest w stanie poświęcić to na czym zależy brytyjskim firmom i inwestorom, czyli dostęp do jednolitego rynku. - W zamian Wielka Brytania odzyska kompletną kontrolę na granicach, co było główną kwestią zdecydowania się na wyjście z Unii Europejskiej. Konsekwencje takiego czynu mogą być dosyć spore dla brytyjskiej gospodarki. Nowe plany, umowy handlowe to jest bardzo dużo czasu, kiedy zostaną one podpisane – mówił Stajniak.

- Wielka Brytania nie może rozpocząć negocjacji dopóki nie wyjdzie z UE. A to wyjście ma trwać około 2 lat – dodał.

Ekspert przyznał, że dla gospodarki W. Brytanii pojawi się kwestia problemu inwestycji. - Inwestycje napędzają to co się dzieje w ich gospodarce i one już hamują. Zagraniczne firmy nie są skłonne, żeby budować nowe miejsca pracy. W Londynie powoli widzimy spadek dynamiki wzrostu cen i to będzie miało główny wpływ, że gospodarka W. Brytanii może spowolnić – tłumaczył.

- Z drugiej strony jest deprecjacja funta. Brytyjski eksport będzie zyskiwał, ale import będzie zdecydowanie droższy. Tutaj problemem Wielkiej Brytanii jest nadmierny deficyt jeśli chodzi o rachunek bieżący, który ciągle rośnie – dodał analityk.

Reklama
Reklama

Co z Polakami?

- Ci, którzy są w W. Brytanii nie dotknie ich to w dużym stopniu – mówił gość. - Jeśli chodzi o przypływ imigrantów, będzie to dość mocno ograniczone. Myślę, że dla poszczególnych krajów W. Brytania będzie miała różne polityki migracyjne – zaznaczył Stajniak.

W Polsce mamy nadzieje, że firmy z londyńskiego City przeniosą się do Warszawy.

- Bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że większość firm przeniesie się np. do Frankfurtu. Już w tym momencie dużo zagranicznych firm prosperuje w Polsce, natomiast nie będziemy centrum finansowym, przynajmniej taką namiastką tego co jest w Londynie. Myślę, że największe spółki finansowe przeniosą się do Frankfurtu – wyjaśnił.

Gospodarka
Graniczna opłata węglowa namiesza na rynku stali? Kluczowe wyzwania dla firm
Gospodarka
dr Marcin Mazurek, mBank: Dochodzimy do zdrowych zmian strukturalnych
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama