Podczas dzisiejszej konferencji prasowej rosyjski prezydent pochwalił się najniższym zagranicznym długiem publicznym na świecie. Według Putina wynosi on 4 proc. PKB Rosji. Według danych Banku Rosji (dane na 1 lipca) jest to kwota 62,8 mld dolarów, co przy PKB 2020 r równym 1,483 bln dol. daje 4,3 proc.

Dla porównania polskie zadłużenie w minionym roku wyniosło 57,4 proc. W Unii 14 państw przekroczyło w 2020 r traktatowy limit 60 proc. PKB. W siedmiu dług publiczny był wyższy niż cały PKB - Grecja (205 proc.), Włochy (155 proc.), Portugalia (133 proc.), Hiszpania (120 proc.), Cypr (118 proc.), Francja (115 proc.) i Belgia (114 proc.).

To o czym prezydent Rosji nie wspomniał, to zadłużenie zagraniczne całej rosyjskiej gospodarki, które w lipcu bank centralny ocenił na 472,25 mld dol., z czego sam Bank Rosji winien był 15 mld, banki komercyjne 75,1 mld, a biznes 319,19 mld dol.