Bank Rosji ogłosił, że poziom rezerw złoto-walutowych sięgnął wartości najwyższej od 2014 r. - 502,7 mld dol. Od początku roku rezerwy powiększyły się o ponad 7 proc., dzięki dużym zakupom walutowym z rosyjskiego rynku oraz wyprzedaży posiadanych obligacji amerykańskich. Bank Rosji nie tylko szybko zwiększa stan posiadania, ale też zmienia strukturę rezerw. Stawia na złoto, którego ma obecnie najwięcej, że wszystkich banków centralnych. W I kw skupił 55,3 tony złota powiększając swój skarbiec do 2168,3 ton, co stanowi 19,1 proc. całości rezerw złoto-walutowych. Na 1 czerwca złota w rezerwach Rosji było warte 89,88 mld dol., waluty obce - 394,9 mld dol.
Czytaj także: Rosja pozbywa się dolarów na rzecz złota
Historia ostatniego 30-lecia pokazuje, że największe rezerwy Rosja miała tuż przed konfliktami, które sama wywołała. W sierpniu 2008 r. rezerwy sięgnęły 598 mld dol. W tym samym miesiącu rosyjskie wojska weszły do Gruzji, zajmując Osetię Południową.
W styczniu 2014 r. rosyjskie rezerwy przekroczyły 510 mld dol., w marcu Rosja anektowała ukraiński Krym. Co wydarzy się teraz? Wiadomo, że zakupy złota mają dać Kremlowi poduszkę bezpieczeństwa w wypadku zaostrzenia amerykańskich sankcji. Ale czy tylko?