Ponad milion podpisów zebrano w akcji sprzeciwu wobec europejsko-amerykańskiego porozumienia o handlu i inwestycjach (TTIP). Zwolennicy zbliżenia transatlantyckiego są w wyraźnej defensywie.
Kolejna runda negocjacji w ramach TTIP zaplanowana jest na luty 2015 roku. Umowa ma być korzystna dla obu stron, ale w obecnej sytuacji ożywienia gospodarczego w USA i stagnacji w Unii, silniejsze wydają się argumenty zwolenników TTIP po naszej stronie Atlantyku. Bo to nam TTIP ma dać cenne 0,5 pkt proc. dodatkowego wzrostu PKB rocznie, w sytuacji gdy w 2014 roku gospodarka ma rozwijać się w tempie zaledwie 1,5 proc.