Aktualizacja: 15.06.2018 17:14 Publikacja: 15.06.2018 17:14
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Z pewnością nie na taką końcówkę tygodnia liczyli inwestorzy na warszawskiej giełdzie. Niezdecydowanie, jakie przez ostatnie dni towarzyszyło naszemu rynkowi, zamieniło się w mocną wyprzedaż akcji.
Sam początek dnia nie zwiastował jeszcze problemów. WIG20 w pierwszych fragmentach handlu walczył nawet o to, aby wyjść nad kreską. Momentami mu się to udawało. Zyskiwał około 0,2 proc. Oczywiście do tego wyniku trudno było przywiązywać większą wagę. Z jednej strony ciężko, aby robił on na kimś wrażenie, a z drugiej wszyscy zdawali sobie sprawę, że najciekawsze rzeczy będą się działy w końcowej części sesji. Głównie dlatego, że piątek był dniem wygasania kontraktów terminowych, a wydarzeniu temu z reguły towarzyszy większa zmienność i większa aktywność inwestorów. Tak też było i tym razem.
Do połowy sesji WIG20 był jeszcze przy poziomie zamknięcia z czwartku. Później na parkiecie rządziła już tylko jedna strona. Były to niedźwiedzie, które im bliżej końca handlu, tym coraz śmielej poczynały sobie na GPW. Nie pomagała nam zresztą postawa innych zagranicznych parkietów. Niemiecki DAX tracił ponad 0,5 proc. W słabym stylu dzień zaczęli także inwestorzy w Stanach Zjednoczonych. W efekcie na ostatniej prostej mieliśmy do czynienia z pokazem siły sprzedających. Ostatecznie WIG20 stracił 1,6 proc. Wynik ten oczywiście pozostawia wiele do życzenia. Tym bardziej, że tak duży spadek oznacza, że znów znaleźliśmy się blisko poziomu 2200 pkt.
Spadki były domeną nie tylko największych spółek. Słabo prezentowały także inne warszawskie indeksy. Szczególnie słabo radził sobie mWIG40.
Piątkowa przecena nie wróży niestety nic dobrego. Również i cały tydzień na swoje konto zapisują niedźwiedzie. WIG20 stracił bowiem 2,1 proc. Najgorsze jest to, że nie widać przesłanek do tego, aby to byki w końcu pokazały na co je stać. Same, relatywnie atrakcyjne wyceny, to widać za mało.
Niewielkie zmiany oglądaliśmy za to na rynku walutowym. Złoty nieznacznie umocnił się wobec dolar, który mimo tego był wyceniany na 3,69 zł. Euro kosztowało 4,28 zł.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas