Reklama

Trump straszy giełdy. W Warszawie bessa

Mimo wysokiego wzrostu PKB na warszawskim parkiecie bessa.

Aktualizacja: 20.06.2018 06:17 Publikacja: 19.06.2018 21:19

Trump straszy giełdy. W Warszawie bessa

Foto: Bloomberg

Groźba prezydenta USA Donalda Trumpa wprowadzenia 10-procentowych karnych ceł na chińskie produkty sprowadzane do USA za 200 mld dol. rocznie podziałała piorunująco na giełdy. Chiński indeks Shanghai Composite runął we wtorek o blisko 4 proc. Także przez europejskie parkiety przetoczyła się fala spadków, a nowojorski indeks Dow Jones Industrial tracił na początku sesji 1,3 proc.

Czytaj także: W fabrykach radość, na giełdzie strach

To był zły dzień również dla polskiego rynku akcji. WIG20 tracił w ciągu sesji nawet 2 proc. i znalazł się najniżej od 16 miesięcy. Od styczniowego szczytu spadł już o ponad 20 proc., co oznacza, że rozpoczęła się bessa.

– Dziś sytuacja przypomina 2015 r., kiedy po udanym początku roku zobaczyliśmy nagły zwrot i spadek indeksów w podobnej skali – mówi „Rzeczpospolitej" Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao. – Jeśli trzymać się tej analogii, to w kolejnych tygodniach powinniśmy zobaczyć najsilniejszą fazę trendu spadkowego.

Czytaj tak że komentarz Pawła Rożyńskiego: Zagadka pustego parkietu

Reklama
Reklama

Polskiej giełdzie nie sprzyja splot negatywnych czynników wewnętrznych (np. częste zmiany prezesów spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz ich strategii) i ogólny odwrót inwestorów od rynków wschodzących. Według danych agencji Bloomberg w ubiegłym tygodniu z amerykańskich funduszy ETF (notowanych na giełdzie) inwestujących na rynkach wschodzących odpłynęło 2,7 mld dol., siedem razy więcej niż tydzień wcześniej.

Zacieśnianie polityki pieniężnej przez amerykański bank centralny, umacniający się dolar oraz ryzyko wojen handlowych skłaniają inwestorów do pozbywania się aktywów z rynków uznawanych za bardziej ryzykowne, takich jak Turcja czy Argentyna. Rykoszetem dostają kraje, których gospodarki radzą sobie bardzo dobrze.

Do tej kategorii zalicza się Polska. We wtorek GUS podał bardzo dobre dane na temat produkcji przemysłowej i budowlanej w maju. Analitycy mBank Research prognozują, że wzrost gospodarczy w II kwartale wyniesie nawet 5,2–5,4 proc., co byłoby najlepszym wynikiem od dekady, a wzrost w całym roku będzie wyższy od ubiegłorocznego. Choć gospodarka pędzi, rynek akcji jest w coraz większej niełasce u inwestorów. ©? -

Giełda
Korekta w Warszawie nie odpuszcza
Giełda
Inwestorzy znów zaczęli martwić się o Francję
Giełda
Zapach korekty spadkowej coraz bardziej wyczuwalny
Giełda
Krajowe indeksy ugięły się po ciężarem podaży
Giełda
Byki ugrały tyle, ile się dało na GPW
Reklama
Reklama