Spółką z indeksu Dow Jones Industrial, która najmocniej zyskała od lipcowego rekordu jest koncern Apple, które papiery w tym czasie zyskały aż 25 proc. Do tej zwyżki doszło choć Apple jest wrażliwy na skutki konfliktu handlowego. Za nim uplasowały się bank JPMorgan Chase i spółka United Technologies ze wzrostami po 10 proc. Dow Jones Industrial zyskał od początku roku prawie 18 proc., S&P 500 wzrósł o 22 proc., a Nasdaq Composite o 27 proc. Takie stopy zwrotu osiągnęły one pomimo spowolnienia gospodarczego w USA oraz wojny handlowej z Chinami.

Zwyżkom na amerykańskich giełdach pomaga dobry sezon wyników. 76 proc. spółek z indeksu S&P 500 opublikowało lepsze od spodziewanych raporty za trzeci kwartał. Nastrojom na rynku pomogły też stosunkowo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, które opublikowano w piątek. Mówiły one o wzroście liczby etatów w październiku (poza rolnictwem) o 128 tys.

„Pozostajemy konstruktywni i czekamy na nowe rekordy zanim w USA uderzy kolejna recesja. Historycznie, recesje następują w około rok po tym jak stopa bezrobocia dochodzi do dołka. Potrzebujemy więc widzieć stopę bezrobocia rosnącą przez dłuższy czas, by uwierzyć w poważne spowolnienie” - pisze Mislav Matejka, strateg z J.P. Morgana.

„Rynek akcji sięgnął rekordu. Wydawajcie swoje pieniądze dobrze!” - napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump.