Ubiegły tydzień, mimo kilku zawirowań, zakończył się bez przełomu. WIG20 wciąż porusza się w trendzie bocznym, chociaż w ostatnich dniach lekką przewagę miały niedźwiedzie. Początek tego tygodnia przynosi jednak zmianę nastrojów. W poniedziałek już w pierwszych minutach handlu indeks największych spółek naszego parkietu zyskiwał 1,5 proc. i po raz kolejny zbliża się do poziomu 1600 pkt.
W ruchu tym wspiera nas otoczenie. Wzrosty oglądaliśmy podczas sesji azjatyckiej, gdzie na wartości zyskiwała większość indeksów. Nikkei225 zyskał prawie 0,5 proc., podobnie jak i Kospi. Shanghai Composite kończył notowania 0,2 proc. nad kreską. Mocno nowy tydzień zaczynają także europejskie indeksy. DAX już w pierwszych minutach rósł ponad 2 proc.
O ile dzisiaj kalendarz makroekonomiczny nie rozpieszcza inwestorów, tak cały tydzień zapowiada się już ciekawie. Czekają nas m.in. odczyty indeksów PMI za maj ze strefy euro. „Oczekiwania wskazują, że w ślad za odmrażaniem gospodarek maj przyniesie pierwsze symptomy odbicia aktywności" – napisali w porannym komentarzy ekonomiści PKO BP. Ważne dla rynków może okazać się także wystąpienie szefa Fed J.Powella przed Kongresem.
Ciekawe dane czekają nas również z rynku krajowego. Poznamy m.in. dane o sprzedaży detalicznej.
Początek nowego tygodnia przynosi chwilę oddechu złotemu. Dolar jest wyceniany na 4,21 zł natomiast euro kosztuje 4,56 zł.