Katowicka spółka Nicolas Games, producent gry wideo „Afterfall: Insanity" może mieć kłopoty. Jak wynika z informacji „Rz", do sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki.
Wnioskodawca firma Nawar twierdzi, że giełdowa spółka nie zapłaciła jej za przejętą rok temu spółkę Frontline. Wartość transakcji wyniosła nieco ponad 0,3 mln zł. Do tej pory kupujący uregulował ledwie jedną trzecią zobowiązania. Termin płatności minął wiosną ub.r.
Przedstawiciele Nicolas Games nie chcieli wczoraj komentować sporu z Nawarem. – Do spółki nie trafiła żadna wiadomość z sądu o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości naszej firmy – oświadcza Tomasz Majka, prezes katowickiej spółki. – Nie mogę komentować nieoficjalnych informacji ani ujawniać żadnych szczegółów naszej umowy i rozliczeń z Nawarem.
Zapewnia, że kierowana przez niego firma nie ma problemów finansowych. – Staramy się na bieżąco regulować nasze zobowiązania, a ewentualne niewielkie opóźnienia są normalną praktyką w biznesie i dotyczą też podmiotów znacznie większych od nas – oznajmia.
Nicolas Games zainteresował się Frontline'em, bo firma posiadała licencje i koncesje, dzięki którym mogła wydawać samodzielne gry na wszystkie najważniejsze platformy sprzętowe, w tym na konsole. Giełdowa spółka nie miała takiej możliwości, co znacznie utrudniało prace nad „Afterfall: Insanity" (na razie tytuł został wydany jedynie na komputery PC). Razem z licencjami Nicolas Games kupił też technologię, produkty w toku oraz infrastrukturę informatyczną.