Po euforii, którą kilkanaście dni temu wywołała zapowiedź stymulacji gospodarki USA, nie ma już nawet śladu. Na pierwszy plan wybijają się teraz niepokojące informacje, dotyczące kondycji finansowej poszczególnych państw strefy euro. To zaś przekłada się na spadki indeksów giełdowych.
Dzisiaj mocno potaniały akcje na wszystkich najważniejszych parkietach Starego Kontynentu. Giełda w Hiszpanii traciła aż 4 proc. Niewiele lepiej radziły sobie indeksy we Włoszech. Z Hiszpanii płyną sygnały, że tamtejsza gospodarka jest w gorszym stanie, niż zakładał rząd. To sprawia, że rosną obawy o stabilność finansową tego kraju. Źle dzieje się też w Grecji. Rozpoczynający się strajk generalny niepokoi inwestorów.
Warszawa, na tle innych giełd, radziła sobie w środę względnie dobrze. Na otwarciu sesji WIG spadł o 0,9 proc. a indeks blue chipów o 1,2 proc. W ciągu dnia przecena nie pogłębiała się. Na zamknięciu sesji WIG spadł o 0,82 proc., a WIG20 był 1,04 proc. pod kreską.
Z grona blue chips negatywnie wyróżniały się dziś m.in. Pekao, JSW oraz PKO BP. Lekko nad kreską w trakcie sesji były natomiast Orlen oraz Bogdanka.
Dziś kalendarz danych makroekonomicznych nie obfitował w wiele publikacji. Jutro będzie inaczej. Przed południem poznamy indeks nastrojów w gospodarce strefy euro. Natomiast po południu na rynki napłynie seria danych z USA, dotycząca m.in. rynku pracy, nieruchomości oraz zamówień.