WIG20 w poniedziałek zyskiwał maksymalnie 1,4 proc., a WIG rósł nawet o 1 proc. Nastroje w Warszawie chwilowo pogorszyły się za sprawą notowań w USA. Indeksy tamtejszych giełd dzień rozpoczęły wprawdzie na plusach, ale na godzinę przed zakończeniem sesji w Warszawie spadły przejściowo pod kreskę, przez co stopniały też zwyżki notowane przez nasz parkiet. Giełdy za oceanem szybko jednak odbiły, dzięki czemu Warszawa kończyła dzień na poziomach zbliżonych do tych z otwarcia notowań. WIG20 zyskał 1 proc., a WIG wzrósł o 0,8 proc. (na otwarciu notowań wzrosty wyniosły odpowiednio 1,1 proc. i 0,8 proc.). Wysokie były też obroty. Wartość obrotów na indeksie WIG przekroczyła 1,1 mld zł.
W gronie największych spółek z warszawskiego parkietu wyróżnił się Tauron, którego kurs wzrósł o 2,9 proc. Przez cały dzień mocno zyskiwały też papiery PKN?Orlen (ostatecznie zwyżka sięgnęła?2,6?proc.). Przed spadkami nie obroniły się akcje Synthosu, które zostały przecenione o 1,1 proc. Na szerokim rynku wyróżniła się spółka Skyline Investment, której kurs wzrósł o 57,4 proc. Dobrego dnia nie mieli zaś akcjonariusze Rank Progressu.?Akcje dewelopera komercyjnego zostały bowiem przecenione o 9,1 proc.
Zieleń dominowała również na innych europejskich parkietach.?Dobre nastroje inwestorzy na Starym Kontynencie zawdzięczali przede wszystkim udanej piątkowej sesji w USA (S&P500 oraz Dow Jones pobiły kolejne historyczne rekordy) oraz niezłej sesji w Azji. Pozytywny wpływ na nastroje mogła też mieć informacja o osiągnięciu w weekend wstępnego porozumienia w sprawie ograniczenia przez Iran programy nuklearnego.
Poniedziałkowy kalendarz publikacji danych makroekonomicznych był bardzo ubogi. Znacznie ciekawiej pod tym względem zapowiada się wtorek. Poznamy dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (m. in. o liczbie pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych budowach domów w październiku) oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board. Inwestorzy w Polsce śledzić będą zaś dane o wynikach sprzedaży detalicznej oraz stopie bezrobocia w minionym miesiącu.
