Aktualizacja: 21.03.2025 03:00 Publikacja: 27.11.2023 18:10
Foto: Robert Gardziński
Podaż najmocniej dała o sobie znać w segmencie dużych spółek, które były największymi beneficjentami powyborczej hossy. Mimo wyraźnej przewagi sprzedających w poniedziałek WIG20 utrzymał się powyżej 2200 pkt, zniżkując o 0,9 proc. Z kolei WIG stracił prawie 0,7 proc.
Słabość warszawskiego parkietu wynikała ze schłodzenia nastrojów na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy chętnie pozbywali się akcji realizując część zysków z bardzo udanych, poprzednich listopadowych sesji. Większość indeksów na giełdach Starego Kontynentu znalazła się na minusach, ale zasięg spadków był mocno ograniczony.
W siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie zakończyła się już oficjalna część rozdania nagród, „Byków i Niedźwiedzi” oraz „Złotych Portfeli” przyznawanych przez Gazetę Giełdy i Inwestorów „Parkiet”. Emocji nie brakowało, a gala cieszyła się ogromnym zainteresowaniem.
Redakcja „Parkietu”, najstarszego dziennika finansowego, przyznaje „Byki i Niedźwiedzie” elicie rynku kapitałowego. Już od ponad trzech dekad wskazujemy liderów godnych naśladowania.
Podczas rozmowy telefonicznej amerykańskiego prezydenta z rosyjskim dyktatorem, tajemniczy inwestor wprowadził na moskiewski parkiet akcje Gazpromu o równowartości 60 mln zł. Wycena koncernu obniżyła się o 3,3 proc. Także inne spółki należące do rosyjskiego państwa i oligarchów potaniały.
Środowy poranek przyniósł spadkową korektę zarówno w Warszawie, jak i na innych europejskich rynkach. Trend wzrostowy nadal jednak jest mocny,.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
We wtorek pozytywne nastroje utrzymały się na krajowym parkiecie, dzięki czemu indeksy mogą kontynuować zwyżki wspinając się na nowe szczyty hossy. Motorem wzrostów są efektownie drożejące akcje banków, po które ruszyli inwestorzy z zagranicy.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
We wtorek pozytywne nastroje utrzymały się na krajowym parkiecie, dzięki czemu indeksy mogą kontynuować zwyżki wspinając się na nowe szczyty hossy. Motorem wzrostów są efektownie drożejące akcje banków, po które ruszyli inwestorzy z zagranicy.
Końca zwyżek na warszawskiej giełdzie jak na razie nie widać. Mamy znów rekordy hossy głównych indeksów.
Większość europejskich giełd, w tym polska, wyraźnie traci na wartości na początku wtorkowej sesji, choć na rynku walut nie widać większych zmian. Temat ceł wraca jak bumerang i znów straszy inwestorów.
Inwestorzy handlujący na europejskich giełdach nie tracą optymizmu, mimo fiaska rozmów dotyczących zawieszenia broni w Ukrainie. Warszawska giełda poszła śladem zagranicznych parkietów i przyłączyła się do zakupów.
Atmosfera na rynkach w ostatnich dniach wyraźnie zgęstniała, a zyski zrealizować dość łatwo.
WIG20 stracił w czwartek 0,8 proc. i wrócił tym samym w okolice 2600 pkt. Wciąż jednak za wcześniej jest na to, by mówić o zmianie trendu.
Po słabszej końcówce minionego tygodnia na warszawskiej giełdzie znów pojawili się kupujący. Najmocniej drożały akcje JSW i spółek ukraińskich.
Po trudnym początku tygodnia we wtorek większość giełd świeci na zielono, aczkolwiek zwyżki są bardzo skromne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas