Początek nowego tygodnia przyniósł ochłodzenie nastrojów na warszawskiej giełdzie. Wczoraj na parkiecie dominował kolor czerwony, a skończyło się tym, że WIG20 stracił 1,2 proc. Po rajdzie z ostatnich tygodni jest to jakaś niespodzianka, chociaż od pewnego czasu analitycy wskazują, że nasz rynek potrzebuje odpoczynku od wzrostów. Czy właśnie to oglądamy? Czy dzisiaj też karty na rynku będą rozdawały niedźwiedzie?
Początek wtorkowych notowań może wskazywać, że wczorajsze spadki to była tylko chwilowa zadyszka. WIG20 rozpoczął bowiem sesję od mocnego uderzenia. Na dzień dobry zyskiwał ponad 1 proc.