Nastroje inwestorów handlujących na GPW zmieniają się jak w kalejdoskopie. Poniedziałkowa, niezwykle udana sesja rozbudziła nadzieje, wtorkowa obnażyła słabość popytu. W środę ponownie górowały byki, choć trzeba przyznać że „uratowały" sesję dopiero rzutem na taśmę. W ostatnich minutach handlu WIG20 wyszedł nad kreskę zamykając się na poziomie 1878 pkt.
Z pozytywów należy zauważyć fakt, że indeks nadal utrzymuje się w kanale wzrostowym zapoczątkowanym w połowie stycznia. Dolna granica wahań, stanowiąca najbliższe wsparcie przebiega w rejonie 1830 pkt. Spadek poniżej tego poziomu, można będzie uznać za sygnał sprzedaży, otwierający drogę do dalszej przeceny. Wariant pozytywny przewiduje wybicie ponad opór, który przebiega w rejonie 1900 pkt., a to teoretycznie otworzyłoby furtkę bykom.