Jeden z rozmówców gazety RBK w dużym rosyjskim banku, powiedział, że Dow Jones rozwiązał umowę z instytucją kredytową od 31 maja. Firma poinformowała o swoich planach z tygodniowym wyprzedzeniem. Dla rosyjskich banków to poważne utrudnienie. „

- Serwis DJ dostarczał instytucjom kredytowym informacji o listach sankcyjnych osób i firm działających na świecie. Te listy to nie jakieś tam zestawienia, ale zaimplementowane dane w systemy banków. To są rzeczy drogie i pracochłonne. I tak naprawdę wszystko zostało zbudowane na listach Dow Jones. Płatności przechodziły też przez ich listy”.

Brak dostępu do serwisów Dow Jones oznacza więc dla Rosja, że sami będą musieli weryfikować każdego klienta, ryzykują, że w wypadku błędnej oceny, sam bank poniesie tego konsekwencje.

Inne źródło RBK również poinformowało, że bank otrzymał podobny list od Dow Jones dotyczący rozwiązania umowy 1 czerwca. Jak wyjaśniali rozmówcy publikacji, takie usługi pomogły w automatycznym sprawdzaniu informacji o różnych zasobach, zdejmując ten obowiązek z pracowników banku.

Refinitiv (usługa World-Check) i LexisNexis (usługa WorldCompliance) również dostarczyły rosyjskim bankom informacje o osobach objętych listami sankcyjnymi. Refinitiv ogłosił w marcu, że przestanie współpracować z klientami z Federacji Rosyjskiej. Decyzja ta została podjęta po rozpoczęciu rosyjskiej  inwazji wojskowej na Ukrainie, rozpoczętej 24 lutego.