Amerykańskie indeksy S&P 500 i Nasdaq biją historyczne rekordy, niemiecki DAX znalazł się na progu hossy, brytyjski FTSE 100 jest najwyżej od 14 miesięcy, a polski WIG dzieli blisko 2,5 proc. od szczytu z końcówki marca. W hossę wchodzą lub niedawno weszły niektóre europejskie giełdy. Niemiecki DAX zyskał od tegorocznego dołka 19 proc., a brytyjski FTSE 100 prawie 23 proc. Hossa panuje również na rynkach wschodzących. Indeks MSCI Emerging Markets zyskał od styczniowego dołka prawie 30 proc. Rosyjski Micex odbił się w tym czasie o 21 proc., a brazylijski Bovespa aż o 54 proc. Ostatnie tygodnie przyniosły ożywienie nawet na rynkach, które dotychczas nie były w łaskach inwestorów. Polski WIG zyskał od dołka ze stycznia 13 proc., a od dołka z lipca wzrósł o prawie 10 proc.
Banki wspierają
Giełdy z całego świata dały się ponieść fali optymizmu wywołanej m.in. przez politykę banków centralnych, dosyć dobre dane gospodarcze z USA, a także lepsze od spodziewanych wyniki niektórych dużych spółek. Niepokój związany z Brexitem przestał już o sobie dawać znać. O poprawie sytuacji świadczy mierzący nastroje europejskich inwestorów indeks Sentix, który wzrósł z 1,7 pkt w lipcu do 4,2 pkt w sierpniu.
– Mamy do czynienia z kontynuacją dobrych nastrojów po piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy wskazujących na siłę gospodarki USA. Pomogły też lepsze od oczekiwanych dane o produkcji przemysłowej w Niemczech. Luzowanie polityki pieniężnej przez Bank Anglii może zaś sprawić, że Europejski Bank Centralny będzie skłonny jeszcze bardziej luzować politykę i sięgnąć po działania osłabiające euro – twierdzi Michael Hewson, analityk z CMC Markets.
Pozytywne zaskoczenia
Nie tylko polityka pieniężna i ożywienie gospodarcze pobudzają rynki. Indeks Nasdaq zyskał od końca czerwca ponad 8 proc. i pobił historyczny rekord w dużej mierze dzięki dobrym wynikom dużych firm technologicznych. W pierwszym półroczu rósł on wolniej niż S&P 500 i Dow Jones Industrial i aż do lipca nie odrobił strat z początku roku, ale wyniki takich firm jak Facebook czy Alphabet dały mu impuls do zwyżek.
Jak dotąd ten sezon wyników w Stanach Zjednoczonych okazał się nieco lepszy, niż prognozowano. Raporty za drugi kwartał opublikowało 86 proc. spółek z indeksu S&P 500. Ich zyski zmniejszyły się o 3,5 proc. w porównaniu z takim samym okresem zeszłego roku. Prognozy analityków mówiły, że spadną o 5,3 proc. Aż 78 proc. spółek z tego indeksu pozytywnie zaskoczyło wielkością zysku.