Wczorajsza wiadomość o rekonstrukcji rządu Beaty Szydło została przez rynek odebrana bez większych emocji. Złoty pozostawał stosunkowo stabilny, a sesja na GPW toczyła się sennej atmosferze. Czwartkowy, poranny handel przy ulicy Książęcej nie odbiega od środowego schematu. WIG20 otworzył się na lekkim minusie, a aktywność inwestorów jest niewielka. Zdecydowanie ciekawiej prezentują się mWIG40/sWIG80 – oba indeksy wyraźnie zwyżkują.
Wracając do kwestii WIG20, dobiegający końca wrzesień (-3,6 proc.) powoli można spisywać na straty. Z technicznego punktu widzenia wskaźnik tkwi w trendzie spadkowym, który rozpoczął się wiosną, a nasilił po czerwcowym Brexicie. Co prawda, lipiec i pierwsza połowa sierpnia były udane, ale we wrześniu wszystko wróciło do „normy".
Giełdy zachodnioeuropejskie rozpoczęły dzisiejszą sesję od mocnego impulsu wzrostowego. Do najmocniejszych indeksów zalicza się niemiecki DAX. Tematy, które w końcówce wrześnie elektryzują inwestorów to ruchy banków centralnych, kampania wyborcza w USA oraz kondycja Deutsche Banku. Kluczowy momentem dzisiejszej sesji mogą być finalny odczyt dynamiki amerykańskiego PKB za II kwartał oraz dane z rynku pracy.