W piątek warszawska giełda była jedną z najsilniejszych na Starym Kontynencie. WIG20 zyskał 1,25 proc. i pokonał okrągły poziom 1800 pkt. Niestety wzrostom nie towarzyszyły duże obroty. Na szerokim rynku właściciela zmieniły walory o wartości 677 mln zł, z czego 532 mln zł przypadało na największe spółki.

Dziś obroty mogą być jeszcze mniejsze. Ze względu na jutrzejsze święto Wszystkich Świętych (GPW jest zamknięta) część inwestorów zapewne zrobi sobie dłuższy weekend. Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się od niewielkich spadków. Na starcie WIG20 tracił 0,05 proc. Pół godziny później więcej do powiedzenia mieli już kupujący, a indeks największych spółek zyskiwał 0,7 proc. Obroty dla szerokiego WIG wyniosły skromne 25 mln zł.

Na nastroje na globalnych rynkach negatywnie może wpływać kolejna odsłona afery mailowej. James Comey, dyrektor FBI podał, że agencja wznawia dochodzenie ws. skrzynki mailowej Hilary Clinton. Wiadomo bowiem, że rynki lubią spokój, a mało kto wierzy, że Donald Trump mógłby go zapewnić.

Z grona największych warszawskich spółek rano najlepiej prezentował się PKN Orlen, Energa i Tauron. Wzrosty tych akcji nie przekraczały jednak 0,5 proc. Na przeciwległym biegunie znalazł się Eurocash, Enea i Alior Bank.

W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym próżno szukać danych, które mogłyby znacząco wpłynąć na nastroje uczestników rynku. Z ważniejszych odczytów zostanie opublikowany PKB za III kwartał w Strefie Euro oraz wrześniowy indeks cen wydatków konsumpcyjnych w USA.