Aktualizacja: 10.02.2021 18:46 Publikacja: 10.02.2021 18:46
Foto: Bloomberg
Do godziny 16.00 środowa sesja na warszawskim parkiecie miała spokojny przebieg. Indeks WIG20 wahał się przy 1940 pkt, odchylając się maksymalnie 15 pkt w górę i 10 pkt w dół. Największa zmienność była w pierwszej godzinie handlu, co jest dość często spotykanym zjawiskiem. I gdy wydawało się, że marazm utrzyma się do końca sesji, otworzył się handel na Wall Street. Niestety dla posiadaczy długich pozycji otworzył się od uderzenia podaży, co ściągnęło w kilkanaście minut indeksy S&P500 i Nasdaq Composite o 0,5 proc. w dół. W ślad za nimi ruszył też WIG20, najbardziej wrażliwy na wydarzenia zagraniczne indeks na GPW. Przed 17.00 ustanowione zostało dzienne minimum na poziomie 1910 pkt, a głównym ciężarem w portfelu blue chips była spółka Allegro. Jej akcje potaniały w środę o 4,8 proc. do 65,05 zł przy obrocie sięgającym 125 mln zł. Ponad 1,5 proc. straciły także Alior, PKO BP, Orlen, Orange, Dino Polska i LPP. Ponad 1 proc. zyskiwały tylko JSW i Asseco Poland. Przy takim rozkładzie sił w indeksie trudno było utrzymać notowania przy 1940 pkt. Ostatecznie WIG20 zanurkował w środę o 1,2 proc. i zakończył dzień na poziomie 1917 pkt. Choć ostatnia godzina handlu wyrwała WIG20 z dziennego marazmu, to cała sesja nie wyrwała go z marazmu, który trwa od 22 stycznia. Indeks od tego dnia pozostaje w konsolidacji, w której od góry ogranicza go 2000 pkt, a dołu 1885 pkt. Poziomy to pozostają wciąż najbliższym, odpowiednie, oporem i wsparciem.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas