Wczoraj kolor zielony na warszawskim parkiecie dominował jedynie przez pierwsze dwie godziny handlu. Później do głosu doszli sprzedający. Finalnie WIG20 stracił 1 proc. i zatrzymał się na poziomie 2444 pkt. Co więcej spadkom towarzyszyły spore obroty, które dla WIG wyniosły 918 mln zł. Kiepsko radziły sobie małe i średnie spółki. Co przyniesie czwartek?
Na otwarciu handlu niewielką przewagę mają kupujący. WIG20 rośnie o 0,2 proc. i jest na pułapie 2449 pkt. Z technicznego punktu widzenia najbliższym wsparciem jest 2425 pkt. Od tego poziomu WIG20 odbił się 28 września. Celem na dziś jest więc obrona tego wsparcia.
Dziś czekają nas wystąpienia przedstawicieli ECB oraz Fed. Za oceanem startuje sezon wyników finansowych spółek. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się symbolicznymi wzrostami. Amerykańskie indeksy wyznaczyły jednak nowe szczyty hossy.
Rano na rynku walutowym złoty osłabia się względem głównych walut. Euro kosztuje 4,30 zł, zaś dolar wyceniany jest na 3,65 zł.