Krajowe indeksy poddały się nastrojom panującym na zagranicznych rynkach akcji. O postawie inwestorów zdecydowały obawy związane z kolejną odsłoną wojny handlowej USA z Chinami po tym, jak amerykański prezydent nałoży kolejne cła na chińskie towary.
Obawy inwestorów w największym stopniu dały o sobie znać na rynkach wschodzących. Oprócz Warszawy inwestorzy chętnie pozbywali się akcji na giełdach w Budapeszcie czy Stambule. W efekcie giełdy z naszego regionu wypadły słabiej na tle zachodnioeuropejskich rynków, gdzie co prawda więcej do powiedzenia mieli sprzedający, ale zasięg spadków indeksów był dużo mniejszy.
Wiele do życzenia pozostawiała niska aktywność handlujących w Warszawie. Na całym rynku właścicieli zmieniły papiery o wartości jedynie niewiele ponad 500 mln zł.
W Warszawie uwaga sprzedających skoncentrowana była głównie na największych spółkach z indeksu WIG20. Najmocniej ciążyła rynkowi wyprzedaż walorów PKO BP. Notowaniom tego banku nie pomogła nawet informacja o dywidendzie. Inwestorzy chętnie pozbywali się też akcji spółek wydobywczych JSW o KGHM. W trakcie sesji sprzedający uaktywnili się na papierach spółek energetycznych , które poniedziałkową sesję rozpoczęły na wyraźnych plusach. Przecenie oparły się jedynie walory CD Projektu i mBanku.
Minorowe nastroje zapanowały w segmencie małych i średnich spółek. W efekcie zdecydowana większość spółek z szerokiego rynku akcji zakończyła sesję pod kreską.