Drugi dzień drożeją akcje włoskiego banku UniCredit, właściciela Pekao. Dzisiaj głównym powodem zwyżki są lepsze rekomendacje analityków. Walory te drożały nawet o 7 proc. Specjaliści banku inwestycyjnego Sanford C. Bernstein&Co po spadku notowań do rekordowo niskiego poziomu podnieśli zalecenie dla papierów mediolańskiego banku z „gorzej niż rynek" do „lepiej niż rynek" podkreślając atrakcyjną wycenę. Specjaliści WestLB, którzy zalecali redukowanie obecności akcji UniCredit w portfelach teraz mają do nich stosunek neutralny.
Powodem ostatniej wyprzedaży tych walorów była emisja nowych akcji sprzedawanych z 43-proc. dyskontem wobec ceny zamknięcia sesji w poprzedni wtorek. UniCredit chce pozyskać 7,5 miliarda euro by spełnić wymogi kapitałowe narzucone przez europejski nadzór sektora bankowego (EBA).
We Włoszech krótka sprzedaż akcji firm finansowych jest wprawdzie zabroniona, ale w przypadku UniCredit można to robić pod warunkiem, że się jednocześnie kupuje taką samą liczbę praw poboru, którymi dzisiaj się handluje po cenie o 3 proc. niższej niż akcjami.